ZAŚMIECONA WYSZKOWSKA PLAŻA NA LATOSZKU

Jak wam się podoba aktualny stan wyszkowskiej plaży miejskiej nad Bugiem na Latoszku?

Latem plaża żyje. Spotyka się tu „mieszkańców miasta i odwiedzających”, ceniących urok tego miejsca, rozległość przestrzeni, zapach rzeki i piasek grzejący w stopy. Zatrzymują się tu na popas kajakarze i rowerzyści, rodzice przyprowadzają dzieci na tę największą piaskownicę w okolicy, wieczorami króluje tu młodzież. Plażą nikt się nie opiekuje. Nie ma gospodarza. Władze miejskie mają inne pomysły na wypoczynek wyszkowian i ten go już nie interesuje. Plaża jest więc faktycznie miejscem opuszczonym, powoli dziczejącym. Nie ma tu żadnej infrastruktury, śmietniczek, nikt nie pilnuje porządku, nie zbiera śmieci … Skutek? Taki jak na zdjęciach. Po sezonie zalegają tu butelki, opakowania po chipsach i papierosach. Kiedy woda się podniesie wszystko to spłynie w dół rzeki i osiądzie gdzieś po cudzych krzakach. A wiosną … znowu będzie u nas na plaży czysty piasek.

Naprawdę tak ma być?! To przecież tak jakby śmieci z własnej posesji podrzucić przez płot komu innemu. Niby u mnie już porządek ale … Gdyby tak wszyscy postępowali i jeden drugiemu by tak podrzucał, to co byśmy powiedzieli o takim systemie „gospodarki śmieciowej”? Co powiemy kiedy do nas przypłyną śmieci z innych plaż w górze rzeki?

Więc dobra … Skoro nikt się nie pali, żeby się za to wziąć to przecież nie ograniczymy się do pisania przydługich, ckliwych lamentów na fejsie … Bierzemy sprawę w swoje ręce i … posprzątamy tę plażę! Wsparcie mile widziane. Kto chcę włączyć się do akcji, niech się szykuje na przyszłą sobotę, 23 listopada 2019, ok. godz. 14:30.

A potem zapraszamy na ognisko! 🔥

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *